Na rekolekcje powołaniowe pojechałem po raz pierwszy. Nie wiedziałem, czego mogę się spodziewać po takich rekolekcjach, ale miałem pewne nadzieje. O rekolekcjach dowiedziałem się od siostry Małgorzaty (naszej zakrystianki). Pomyślałem, że nic mi nie stoi na przeszkodzie, abym pojechał i skorzystał z tego zaproszenia od samego Boga.
Już na samym początku, gdy dotarłem do Seminarium Księży Misjonarzy w Krakowie na Stradomiu, zostałem miło przyjęty i zrobiło się bardzo sympatycznie. Od razu poczułem taką braterską miłość wypływającą od księży misjonarzy. Pierwsze spotkania, pierwsze rozmowy, modlitwa w kaplicy i zaraz znikła wszelka niepewność. Szybko okazało się, że był to dla mnie czas wyjątkowy. Był to czas tylko dla mnie i dla Boga. Kazania i rozważania, które prowadził ksiądz rekolekcjonista były bardzo dobrze przygotowane i trafiały prosto w nasze serca. Cieszę się, że miałem okazję poznać tak wspaniałego księdza misjonarza, jakim jest ksiądz Jacek. Najbardziej w pamięci została mi piątkowa Droga Krzyżowa i indywidualna adoracja Najświętszego Sakramentu w ciszy, po której każdy z nas osobno otrzymał błogosławieństwo.
Bardzo dużo rozmawialiśmy na temat Roku Miłosierdzia. Mieliśmy nawet pracę w grupach na temat: „Jak należy rozumieć uczynki miłosierdzia względem ciała i względem duszy i jak należy je wypełniać w codziennym życiu?”. Poznawaliśmy także założyciela Zgromadzenia, jakim jest św. Wincenty a Paulo. Mieliśmy również okazję zobaczyć, jak wygląda życie w seminarium i możliwość rozmowy z klerykami. Klerycy w luźnej rozmowie opowiadali nam o tym, jak to się stało, że poszli do Seminarium i dlaczego właśnie wybrali księży misjonarzy. Spodobało mi się to, że oni nic nie robią z przymusu, ale na każdym kroku widać, jak wszystko robią z wielkim zapałem i chęcią bycia razem.
Jak już wcześniej wspomniałem, był to dla mnie niesamowity czas zbliżenia się do Boga. Cieszę się, że mogłem pojechać do Krakowa na te rekolekcje i jeśli tylko będę miał możliwość, to na pewno skorzystam z podobnego zaproszenia następnym razem, bez zastanowienia. Do udziału w rekolekcjach namawiam wszystkich, którzy chcą rozeznać swoje powołanie. Takie rekolekcje niekoniecznie są przeznaczone tylko dla tych, którzy w przyszłości chcą zostać kapłanami czy siostrami zakonnymi. Serdecznie wszystkich zapraszam do uczestnictwa w takich formach modlitwy.
Piotr Poręba