Modlitwa do św. Wawrzyńca
Święty Wawrzyńcze, zaufany diakonie papieża św. Sykstusa II i męczenniku rzymski. Ty umiałeś stać się ziarnem wydającym obfity plon. Poszedłeś za Chrystusem, służąc Kościołowi przy boku papieża. Po uwięzieniu i odejściu do Pana św. Sykstusa, pieniądze kościelne, których zarządzanie Tobie powierzono, rozdałeś pomiędzy ubogich. Było to wspaniałe świadectwo, kiedy sądzony wskazałeś tychże ubogich mówiąc: Oto są skarby Kościoła. Wypraszaj nam współczesnym członkom tegoż Kościoła łaskę naśladowania Ciebie. Ty nie umiłowałeś tego życia i bogactw, ale wszystko widziałeś w perspektywie życia wiecznego. Żyłeś wezwaniem Chrystusa, idąc za Nim wiernie jak mąż sprawiedliwy, który obdarza ubogich. Na koniec umiałeś z godnością oddać ducha Panu, któremu przez całe życie służyłeś. Dziękujemy dobremu Bogu za światło Twojego przykładu. Jak silny musiał być w Tobie ogień miłości ku Chrystusowi, skoro gasił żar ognia naturalnego. Prosimy, wspieraj nas swoim wstawiennictwem w walce z mocami ciemności.
Święty Wawrzyńcze Męczenniku, módl się za nami. U Jezusa Pana, wstawiaj się za nami, aby nam raczył odpuścić wszystkie nasze złości, a po śmierci nas przyjął do wiecznej radości.
Modlitwa końcowa
Módlmy się. Daj nam, prosimy Cię, Wszechmogący Boże, † grzechów naszych płomienie ugasić, *któryś świętemu Wawrzyńcowi dozwolił mąk swoich srogość zwyciężyć. Przez Chrystusa, Pana naszego.
W. Amen.
Pieśni do św. Wawrzyńca
Ciebie Wawrzyńcze święty, za Patrona
Ciebie Wawrzyńcze święty, za Patrona * Niechaj cały świat i nasza Korona * Uznaje zawsze w ogniu piorunowym * I przypadkowym.
Lewito święty oraz Męczenniku, * Sługo Chrystusów, wiary miłośniku, * Wawrzyńcze, ogniem dla wiary palony * Srodze zmęczony.
Tyś upieczony na żelaznéj kracie, * Jak z piekła ogień wywarłszy się na cię, * W którym gdyś wyznał prawdziwego Boga, * Nie szkodzić trwoga.
Okrutneś męki cierpiał od tyrana, * Sroższa nad ogień złość Waleryana, * Gdy cię ognistą, Wawrzyńcze, próbuje * Kratą częstuje.
Gorejesz ogniem Boskim dawno w niebie, * My tu na ziemi oziębli do ciebie: * Byś, Patronie, przed Bogiem nas bronił, * Karę zasłonił.
Ręka nas Boska zewsząd ogniem pali, * W miasteczkach, we wsiach, byśmy Boga znali, * I od piorunów tu żyjących śmiele * Zginęło wiele.
Nagłe pioruny ciężka na nas trwoga * Lud we wszystkim strachu zapomina Boga; * W ten czas, Wawrzyńcze, zapal serca prośbą * Przed Boską groźbą.
Ognia pożary, męczeństwa palenia * Niech w nas zapalą ku Bogu pragnienia, * A tą miłością będąc zapaleni, * Nie potępieni.
Twe lica ogniem świat ten oświecały, * Prosim, by i w nas ten ogień wzniecały, * Ażeby w sercach Boskie się upały * Ztąd rozgrzewały.
Niech za twą prośbą, Wawrzyńcze, pioruny, * Grzmoty, błyskania Bóg na puste strony * I nawałnice z gradami odnosi * Każdy cię prosi.
Wszakżeś Patronem nietylko żyjących, * Ale téż i dusz w czyścu zostających; * Dodaj ratunku duszom tym czyśćcowym * W ogniu surowym.
By jak najprędzéj mogły widzieć Boga, * Ugaś pragnienia, ta ich męka sroga; * Spraw, niech Boska dobroć się zmiłuje, * Z ognia ratuje.
Nam zjednaj Boską miłość, Patronie, * W wszelkich potrzebach i w ostatnim zgonie, * Uproś, aby Bóg oddalił swe kary, * Ognie, pożary;
Abyśmy równą miłością pałali, * W nieszczęściu, w szczęściu Boga wyznawali, * Tu na tym świecie chwaląc Go współecznie, * A w niebie wiecznie. Amen